Miniony tydzień okazał się wyjątkowo nieudany dla Dominiki Tajner-Wiśniewskiej. W piątek odpadła z Tańca z gwiazdami, jako jedna z dwóch pierwszych uczestniczek, które musiały pożegnać się z programem.
Dominika, która bardzo się przykładała do treningów, ciężko przeżyła porażkę. Niestety w domu czekał na nią nie wspierający mąż, tylko pozew rozwodowy.
Zobacz: Michał Wiśniewski i Dominika-Tajner rozwodzą się! "Jest mi bardzo przykro, nie spodziewałam się"
Okazało się, że Michał Wiśniewski od dawna przygotowywał się w tajemnicy do zakończenia małżeństwa, widocznie chciał zrobić żonie niespodziankę. Na dodatek sprawa wyszła na jaw tuż po jej odpadnięciu z programu, co oznacza, że nie doświadczy współczucia widzów, przekładającego się na głosy. Gdyby Michał był uprzejmy wyjawić wcześniej plany rozwodowe, mogłaby zajść w show naprawdę daleko.
To może wydawać się trudne do uwierzenia, ale podobno Dominika jest gotowa walczyć o miłość mężczyzny, który tak ją potraktował.
Ona siedzi w domu i płacze od dwóch dni. Ale nie zamierza się poddać. Będzie walczyła o ich małżeństwo - zapowiada w Super Expressie jej znajomy. Dominika niczego nie przeczuwała. Co więcej, była w szoku, gdy dostała dokumenty. Ona go bardzo kocha i będzie starała się, żeby nie doszło do rozwodu. Byli ze sobą 8 lat. I zrobi wszystko, by znów byli razem.
Myślicie, że warto? Marta Wiśniewska, druga żona Michała uważa, że niekoniecznie, bo niektórzy ludzie po prostu się nie zmieniają, nawet jeśli przez chwilę sprawiają takie wrażenie.
Jestem w ogromnym szoku, bo myślałam, że Michał zmądrzał przy Dominice - wyznała Mandaryna w rozmowie z Faktem. Skoro nawet Dominika mówi, ze nic o rozwodzie nie wiedziała, to skąd ja, jako była żona miałabym coś wiedzieć.
_
_